Witamy na naszej stronie internetowej!

Jeśli chcesz sprawdzić coś jeszcze na starej wersji strony, jest ona dostępna pod adresem:














 









 


 

Akademia Dam im. Świętej Jadwigi Królowej ogłasza nabór dla dziewcząt w wieku 7-19 lat na kolejny rok szkolny 2013/2014 zajęć dodatkowych.


Prace artystyczne

Prace językowe

Prezentacje multimedialne


 




Prace artystyczne


ZAJĘCIA ARTYSTYCZNE

KONKURS FOTOGRAFICZNY "ŚWIATŁO, KOLOR, DŹWIĘK"

WYSTAWA FOTOGRAFII NT. PIĘKNO WIELKOPOLSKI

GRAFIKA KOMPUTEROWA, Akademia Kultury  i Sztuki, wrzesień - grudzień 2013

{sfx url='https://plus.google.com/u/0/b/111829012202749903572/photos/111829012202749903572/albums/5938649223555780049'}

 

NIESPODZIEWANIE ODKRYTY TALENT MATEUSZA

Bywa, że ktoś odkrywa swoje talenty dość późno. Wtedy radość i zdumienie są wielkie! To właśnie zdarzyło się Mateuszowi, który dopiero pod koniec pierwszej klasy liceum odkrył swój talent malarski i pasję. Prezentujemy trzy jego prace wykonane w ołówku.







Prace językowe

W szkole zdobywamy nie tylko wiedzę, lecz także różne umiejętności. Między innymi umiejętność dzielenia się swoim doświadczeniem, sztukę przemawiania i wygłaszania kazań, sztukę przekonywania i przewidywania.
Oto kilka przykładów:

AMADEUSZ

Obraz rzeczywistości PRL-u na podstawie twórczości literackiej i filmu

STRACONE POKOLENIE JPII?

REFLEKSJA NAD ZNACZENIEM SŁÓW PAPIEŻA "SZUKAŁEM WAS..."

LISTY W GWARZE WIELKOPOLSKIEJ

RECENZJA WIGILII POLSKICH

JESTEŚ CZŁOWIEKIEM ŚREDNIOWIECZA...

MOJA KRÓTKA REFLEKSJA O OBCHODACH "PIĘCIU LAT Z EUROPĄ"

O STANIE WSPÓŁCZESNEJ POLSZCZYZNY

INSPIRACJE BIBLIJNE I MITOLOGICZNE

LIST DO PANA BOGA

Romeo i Julia, czyli jak zabity Paris ożył by sięgnąć po mikrofon

Duc in altum!

Przybywam z dalekiego kraju

Lenistwo = bumelanctwo

Prawo do leniuchowania!?

Gdzie skarb nasz, tam i serce nasze!

Dlaczego warto uczyć się matematyki?






Duc in altum!

Gdy 16 października 1978 r. świat zamarł, dowiadując się, że na Stolicy Piotrowej zasiadł kardynał "z dalekiego kraju", mnie nie było jeszcze na świecie. Jak mówią świadkowie, "pewnym i zamaszystym krokiem" wyszedł wtenczas na balkon papieski. Wtedy po raz pierwszy świat ujrzał Jana Pawła II i od tej pamiętnej chwili ludzie nie wyobrażali sobie życia bez tego "UŚMIECHNIĘTEGO OJCA NARODÓW".

Jego pontyfikat był "pontyfikatem łamanych pozytywnie zasad". Oczywiście mam tu na myśli to, że papież opuścił mury Watykanu, zszedł z lektyki i wyszedł do sióstr i braci, którzy Go potrzebowali. Ze swym orędziem pokoju poszedł tam, gdzie inni bali się lub wstydzili się wejść, przygarniał do serca tych, od których ludzie z niesmakiem odwracali wzrok. Swoją postawą uczył przebaczać i kochać. Począł na oczach świata w pełni wypełniać polecenie Chrystusa: "Paś owce Moje, paś baranki Moje!". I niczym Dobry Pasterz, który zna swoje owce, wyciągał je z przepaści zniewolenia i bólu, w którą wpadły.

Kiedy 13 maja 1981 r. na Placu św. Piotra padły strzały - "śmiercionośne pocałunki Judasza XX w." - świat wstrzymał oddech... Przeżył. Pasterza zraniła jedna z Jego owiec. "Totus Tuus" -jeszcze głośniej wołał po zamachu syn polskiej ziemi. "Życie zawdzięczam Matce mojego Pana". Nikt nie miał wątpliwości, że to był cud... Jan Paweł II po rekonwalescencji poszedł odwiedzić owcę, która odłączyła się od stada - Alego Agcę. Papież powiedział wtedy: " Modlę się za mojego brata, który mnie zranił, a któremu szczerze przebaczyłem"

Po tym tragicznym wydarzeniu z nową siłą wyszedł ku narodom, ku swej owczarni. Dawał nam moc, która spadała na nas z Jego homilii jak deszcz nadziei na lepsze jutro. Kto jak nie On odmienił bieg historii, losy i oblicze tego świata oraz miliony ludzkich serc? To On, Pielgrzym Pokoju, delikatnie, ale i stanowczo, "odsłonił" żelazną kurtynę, drżącą dłonią zburzył berliński mur cierpienia.

A nas, młodych kochał najbardziej. Z nami tańczył, modlił się i żartował, ale i nam surowo przypominał, że "musimy od siebie wymagać, choćby inni od nas nie wymagali". On obudził w nas siłę, o której sami nie mieliśmy pojęcia. Nie przekreślił nas, nie spisał nas na straty, ale mówił, że jesteśmy nadzieją i przyszłością Kościoła. Nie tylko mówił nam, co mamy robić, a czego się wystrzegać. Dał nam przykład - sam stał się przykładem! Podczas czuwania lednickiego w 2001 r., gdy wciąż jeszcze radowaliśmy się owocami Wielkiego Jubileuszu III Tysiąclecia, w przesłaniu do nas wołał: "Duc in altum! - Wypłyń na głębię!". Ale sam też wypłynął, wypłynął już w roku 1978.

Jego życie nie było łatwe i lekkie. Ale siły na pokonywanie trudności znajdował zawsze w ramionach Matki swojego Mistrza. Dał nam wzór całkowitego oddania Bogu i zawierzenia Matce Najświętszej, wzór prawdziwego patrioty, który bardzo miłował Ojczyznę, do której - jak sam mówił - często wracał myślami. W swojej, naszej Ojczyźnie - Polsce, wołał o poszanowanie godności każdej osoby ludzkiej, wołał o ludzi sumienia; przypominał, że Bóg jest Miłością, a w 2002 r. przybył do nas po raz ostatni, przybył z orędziem o Bogu bogatym w miłosierdzie. Mówił wtedy: " Ojczyzno moja kochana, Polsko, Bóg Cię wywyższa i wyszczególnia, ale umiej być wdzięczna!"

W ostatnim okresie przyszedł czas cierpienia - grypa i nasilająca się choroba Parkinsona. Gdy 1 kwietnia 2005 r. świat obiegła smutna wiadomość o pogorszeniu się stanu zdrowia Ojca świętego, mieliśmy nadzieję, że i tym razem Bóg zachowa Go przy życiu. świat pogrążył się w gorliwej modlitwie. Niestety, 2 kwietnia Jan Paweł II o godz. 21.37 odszedł do domu Ojca. Tego wieczora byłam w kościele, nie wiedziałam, że nasz papież stawia już swoje pierwsze kroki w niebie. Pamiętam, że ok. owej godziny 21.37 zakończyłam modlitwę różańcową słowami: "Bądź wola Twoja..."

To były największe rekolekcje, jakie w ostatnim tygodniu swego życia dał światu Ojciec święty. Umierał na oczach swej owczarni w ogromnym bólu i cierpieniu, ale z godnością. Swoją posługą nauczył nas żyć, swoją śmiercią umierać! Ten święty Ojciec Narodów zostawił nam ogromne dziedzictwo; trudną, ale ważną misję. Teraz wśród wszystkich spekulacji na ten temat mówi się, że dużo zależy od ludzi. Ale myślę, że nie... To zależy tylko od Ciebie... i ode mnie! Nie czekaj, aż nawróci się świat - zacznij od siebie!

Jan Paweł Wielki dziś jeszcze głośniej i mocniej woła: "Duc in altum!" Tak, Ojcze wypłynę... postaram się zrobić wszystko, co będę mogła, ale Tato wypłyń ze mną, trzymaj mnie za rękę... nie pozwól utonąć... AMEN !

Paulina, kl. II A liceum



Przybywam z dalekiego kraju

16 października 1978 roku kardynał Karol Wojtyła został biskupem Rzymu i przybrał imię Jan Paweł II. Po konklawe wyszedł na balkon, pozdrowił tłum i przemówił po włosku: "Przybywam z dalekiego kraju, dalekiego, lecz zawsze tak bliskiego przez łączność w wierze i tradycji chrześcijańskiej". Tak rozpoczął się jeden z największych pontyfikatów w historii rzymskiego kościoła.

Jan Paweł II był nazywany "Papieżem dialogu", "Papieżem-pielgrzymem", "prymasem Włoch", "władcą minimonarchii", "zwierzchnikiem wszystkich katolików", lecz dla nas cały czas pozostał Polakiem. To On był najsławniejszym obywatelem Polski na świecie. Uwielbiał Go cały świat: od małych dzieci, przez młodzież i dorosłych, po ludzi starszych. Jednak to na młodzieży skupiał się najwięcej, bowiem według Papieża to od młodzieży zależą losy przyszłości.

Może te słowa dziwnie zabrzmią, ale Karol Wojtyła umierał jak prawdziwy chrześcijanin: radośnie, z uśmiechem na twarzy. Cieszył się na spotkanie ze Stwórcą. Była to chyba największa lekcja, którą pokazał światu Jan Paweł Wielki. Jeden z internautów na pewnym forum napisał: "Jan Paweł nie umarł, On urodził się dla Nieba". Uważam, że jest w tych słowach dużo prawdy. Teraz będzie za nas się modlić u tronu samego Boga. Postaram się zachować jego słowa na zawsze w moim sercu i zawsze będę się starała żyć tak, jak On nakazał. Mam nadzieje, że w tym przyrzeczeniu nie jestem samotna.

Na samym początku Papież wypowiedział pamiętne słowa: "Nie lękajcie się!". Nie lękajmy się śmierci, cierpienia oraz zwykłych spraw codziennych, które czasem nas przerastają, bo Bóg jest zawsze z nami. Nie lękajmy się też następcy Jana Pawła II, bowiem to, co zapoczątkował Papież-Polak, trzeba ustrzec przez zapomnieniem, a jego czyny, powinny być kontynuowane, co według mnie kolejny biskup Rzymu powinien uczynić.

Pamiętajmy o tym, by uczcić naszego Rodaka w godny sposób. Zapalmy świeczkę, pomódlmy się za pokój jego duszy, zastanówmy się nad swoim życiem . Może coś by wypadało zmienić?

Marta z klasy I liceum



Lenistwo = bumelanctwo!?

Drodzy Państwo!

Wśród nas, uczciwych ludzi, ludzi ciężko pracujących, grasują podstępni złodzieje. Nie mówcie, że to kłamstwo! Nie zdajecie sobie nawet sprawy, jak powszechna jest kradzież: ma ona miejsce o każdej porze dnia i nocy, we wszystkich środowiskach. Czy możemy być wobec niej obojętni? Czy wolno nam nie reagować? Czy mamy moralne prawo dawać przyzwolenie cichym i dobrze maskującym się bandytom, ograbiającym nas sukcesywnie z całego mienia?

Lenistwo zalicza się do grzechów głównych, a osoby ulegające tej wadzie okradają pracowitych i porządnych obywateli. Jeżeli niesolidny pracownik przez swoje lenistwo spóźni się z wykonaniem pracy dla uczciwego człowieka, z premedytacją zmarnuje jego cenny czas. W ten sposób ociąganie się jednych obniża efektywność drugich.

Ktoś mógłby powiedzieć, że sprawa nie jest tak poważna, że leniuchowanie to odpoczynek, który jest konieczny dla każdego. Regeneracja - tak, ale nie taką metodą! Dosyć już bumelanctwa! Należny wolny czas spędzajcie sobie jak chcecie, ale pracując, trzeba dać z siebie wszystko.

Dziękuję! (oklaski!)

Hubert z klasy II A liceum



Prawo do leniuchowania!?

Dzień dobry Państwu! Witam wszystkich tu zebranych i dziękuję za przybycie. Chciałabym dziś powiedzieć kilka słów na temat dotyczący lenistwa. Zjawisko to jest bardzo powszechne w dzisiejszych czasach, dlatego też myślę, że warto je omówić.

Zabiegany, mający tak wiele spraw do załatwienia, nie znajdujący czasu dla siebie - to obraz współczesnego człowieka. Lecz czy jest on prawdziwy? Ogólnie wiadomo, że nawet człowiek najbardziej zawzięty i ambitny lubi sobie czasem poleniuchować. Jest to naturalne, bo potrzeba nam zarówno obrania sobie konkretnego celu w życiu, do którego będziemy dążyć, jak i odpoczynku. Konieczna jest czasem przerwa w naszej pracy, by móc wszystko przemyśleć, podjąć kolejne decyzje dotyczące naszej przyszłości. Lecz możemy także podczas leniuchowania nie myśleć o niczym konkretnym, odejść na chwilę od szarej rzeczywistości i zapomnieć o stresie codziennego życia. Obie sytuacje są jak najbardziej dozwolone a wręcz zalecane każdemu z nas.

Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy zbyt często korzystamy z naszego prawa do leniuchowania. Kiedy nasze siły już się zregenerowały i teoretycznie powinniśmy być gotowi do podjęcia jakiegoś wysiłku, to jednak potrafimy "snuć" się po domu, jedząc z nudów lub po prostu nic nie robiąc. Człowiek w takiej sytuacji wie, że mógłby zrobić coś pożytecznego i przez to wpłynąć pozytywnie na swoją przyszłość, ale stwierdza, że nie chce mu się. Może miałby nawet ochotę dostawać dobre stopnie w szkole czy awansować w pracy, ale uważa, że nie jest w stanie podjąć takiego wysiłku. Bezsensownie się przed sobą usprawiedliwia. Dlatego też w szkole często nauczyciele powtarzają: "Jesteś zdolny, ale leniwy". Wiedzą bowiem dobrze, jakie są predyspozycje ucznia, na co go stać. Lecz nie widzą w nim tej zawziętości i chęci do nauki.

Niestety dzisiaj bardzo często ludzie nadużywają swojego prawa do leniuchowania. Dlatego może warto by się zastanowić i zadać sobie dwa podstawowe pytania: Jaki ja jestem? Czy zawsze potrafię zabrać się do uczciwej pracy po odpoczynku?

Anna Peplinska, kl. II A liceum



Gdzie skarb nasz, tam i serce nasze!

Najdrożsi w Chrystusie Panu Siostry i Bracia !


"Pewnego dnia pewien młodzieniec spytał swojego nauczyciela:
- Rabbi, co sądzisz na temat pieniędzy?
- Wyjrzyj przez okno -rzekł mistrz- i powiedz mi, co widzisz.
- Widzę kobietę z dzieckiem, wóz ciągnięty przez parę koni
i wieśniaka idącego na targ.
- Dobrze. A teraz popatrz w lustro. Co widzisz?
- Co chcesz, żebym widział, Rabbi? Siebie samego, to oczywiste.
- A teraz zastanów się: szyba jest zrobiona ze szkła
i lustro także jest zrobione ze szkła.
Wystarczy cieniutka warstwa srebra na szkle
i człowiek dostrzega jedynie samego siebie."

 

(Bruno Ferrero)

 

Może niejeden z was, moi drodzy Parafianie, pomyślał teraz: "a ci księża to by tylko o pieniądzach rozmawiali!" Nie, nie tylko. Ale moi drodzy nie możemy milczeć w tej sprawie, która jest patologią nie tylko dotyczącą polityków. Mam na myśli korupcję. Teraz pewnie powiedzą: "do polityki się Kościół miesza!" Nie, nie do polityki. Z korupcją możemy spotkać się wszędzie: w szpitalach, urzędach, szkołach, a nawet w Kościele... Kiedy człowiek stawia swój własny interes wyżej od interesu społecznego, nie dzieje się dobrze... Idziemy np. do urzędu, chcemy załatwić jakąś sprawę. Wtedy pada stwierdzenie: "No, to będzie z tym problem... Chyba, że za drobną opłatą zobaczę, co da się zrobić..." Czy nie przypomina to Wam, Siostry i Bracia, sceny biblijnej i słów: "Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam?" Czyż to nie była korupcja? Tyle warta była Miłość? 30 srebrników? Judasz zgrzeszył, wydawszy krew niewinną. Wystarczyła ta sakiewka pieniędzy, by wydać Mistrza, by wydać Boga...

I zapytacie, jaki to ma związek? Bo my, moi drodzy, też chcemy dziś wszystko załatwiać i kupować za pieniądze. Bo tak łatwiej, bo nie trzeba się męczyć... Już Prymas Tysiąclecia mówił: "Łatwizna życiowa jest największym wrogiem współczesnej Polski." Polski Jemu i nam współczesnej. W polityce afera goni aferę, a my zwykli ludzie gonimy za pieniądzem... a Chrystus woła: "Nie możecie służyć Bogu i mamonie!" Nie lubimy tego zdania... Ale jedynie wtedy, kiedy cezarowi oddamy to, co cesarskie, a Bogu to, co należy do Boga, czyli nas samych, odnowi się w nas Prawda, która wyzwala.

Jezus mówi: "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do Królestwa Niebieskiego." Czy to oznacza, że jeśli mam pieniądze, to zamykają się dla mnie Bramy Nieba? Nie! Nie pozwólmy, by okna naszych serc stały się lustrem, w którym widzimy tylko samych siebie. Musimy dostrzegać innych i ich potrzeby.

W kazaniu na górze Chrystus mówi: "Temu, kto chce wziąć twoją szatę, oddaj i płaszcz. Zmusza cię ktoś, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie."

Cóż z tego, Siostry i Bracia, że zgromadzimy sobie skarby na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą, złodzieje włamują się i kradną? Gromadźmy sobie raczej skarby w Niebie, bo gdzie skarb nasz, tam i serce nasze.
Amen.

Paulina z klasy II A liceum



Dlaczego warto uczyć się matematyki?

Hmmm...

W sumie z własnej woli w życiu nie napisałabym artykułu na taki temat. W ogóle bym nie zaczynała. Ja osobiście uważam, że zniżanie się do poziomu zachęcania kogokolwiek do uczenia się (i lubienia) matematyki jest po prostu nie na miejscu. Poza tym z doświadczenia wiem, że jeśli kogoś jakiś przedmiot nie interesuje, żadna siła nie zmusi go do okazania choćby cienia zaciekawienia. Więc po co w ogóle próbować?

A jednak - nie uczyniwszy tego, przejechałabym się po własnej ambicji. Matematyka jest po prostu piękna. Całki, różniczki, rachunek prawdopodobieństwa... To mój świat. "A więc to ma być świat? I pytasz jeszcze, czemu serca tętno słabnie pod lęku dziwnego naporem? Czemu ból jakiś z siłą niepojętą hamuje w tobie wszelki życia poryw?" Doktorze Fauście, nie życzę sobie więcej takich komentarzy, tak? To mój świat i bardzo mi w nim dobrze, pod warunkiem, że na lekcji rozszerzonej nie toczy się nade mną dyskusja pomiędzy ławką za mną a tablicą: "Ile jest dwa plus dwa?" "Cztery". "A dlaczego?" - taaak, spuśćmy zasłonę miłosierdzia na koniec tej sceny...

W sumie przyzwyczaiłam się już w gimnazjum, że patrzy się na mnie jak na kosmitkę, bo "mam odjazd, jak tylko widzę cyferki". Jednak nie spotkałam się jeszcze z tym, by w podobny sposób mówiono o moich koleżankach i kolegach lubiących inne przedmioty, takie jak biologia czy historia.

Ale wiecie co? Przed matematyką nie uciekniecie (ot, na każdej chemii pan Krawczyk przypomni wam, kto jest królową nauk). I jest jeszcze jeden przedmiot, jeden z moich ulubionych, a mianowicie - filozofia. Nie żebym chciała kogoś straszyć, ale młodzi gimnazjaliści - czeka was on już w trzeciej klasie! A tam, gdy zaczniecie zajęcia, gdy przebrniecie przez filozofów przyrody (wśród których na pewno waszej uwadze nie umknie niejaki Pitagoras, uważający, że świat zbudowany jest z liczb - tak, dobrze myślicie, to ten od twierdzenia Pitagorasa), i gdy poprzez sofistów dojdziecie do Platona, pani Piwowarczyk na pewno wam od niechcenia powie, że nad drzwiami jego szkoły znajdował się napis: "Nikt, kto nie zna matematyki, niech tu nie wchodzi". Ale to nie wszystko. Mój ulubiony dział informatyki, algorytmika, to prawie sama matematyka!

Powiem jeszcze, że co jak co, ale ten przedmiot, matematyka, jest prosty i logiczny - tu jedno wynika z drugiego. Zwracam się do tych, których uczy pani Krych - i niech to zostanie między nami - przy takim sposobie tłumaczenia naprawdę sztuką jest czegoś nie zrozumieć. A wystarczy tak niewiele - tylko chęć! Bo przy nastawieniu w stylu "e tam, nie uważam, bo i tak niczego nie zrozumiem" to rzeczywiście, siedzenie na tej lekcji jest bezsensowne. Godzina wyjęta z życiorysu. To w ciągu roku szkolnego daje prawie tydzień. A nie jest ci czasem miło, gdy siedzisz na lekcji świadomy tego, że wiesz, o czym mówi nauczyciel, i że to rozumiesz? I nie jest to w stylu Gombrowicza, że "Słowacki wielkim poetą był" i nic z tego nie wynika - wręcz przeciwnie. Ja, jeśli chodzi o matematykę, do takiego wniosku doszłam już dawno. Jednakże, mój przyjacielu, nie zapomnij o jednym: matematyka jest piękna.

Monika z klasy I liceum




Prace multimedialne


Praca Anny z kl.II B LO wykonana
na zajeciach Technologii Informacyjnej

 

Kamienie milowe w rozwoju TI







 

Kliknij na poniższy obrazek, aby przejść do sekcji LICEUM

Kliknij na poniższy obrazek, aby przejść do sekcji GIMNAZJUM

SIATKA GODZIN

Gimnazjum im. Matki Jadwigi Borzęckiej
Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego

zgodna z reformą programową MEN
wprowadzaną do szkół gimnazjalnych od września 2009 r.

 

 

Zajęcia edukacyjne obowiązkowe

 

Liczba zajęć tygodniowo

Klasa I

Klasa II

Klasa III

Razem

Religia

2

2

2

6

Język polski

4

5

5

14

Język angielski (w grupach)

2

3

3

8

Język niemiecki (w grupach)

2

3

3

8

Historia

2

2

2

6

WOS

1

1

-

2

Matematyka

4

4

4

12

Fizyka

2

1

1

4

Chemia

2

1

1

4

Biologia

1

2

1

4

Geografia

1

1

2

4

Informatyka (w grupach)

1

1

-

2

Zajęcia techniczne (do wyboru)

2

-

-

2

Muzyka

-

-

1

1

Plastyka

-

-

1

1

Zajęcia artystyczne (do wyboru)

2

-

-

2

Wychowanie fizyczne

4

4

4

12

Edukacja dla bezpieczeństwa

-

-

1

1

Godzina z wychowawcą

1

1

1

3

RAZEM

33

31

32

96

Zajęcia dodatkowe obowiązkowe

Retoryka

1

-

-

1

Język łaciński

-

1

-

1

Filozofia

-

-

1

1

Zwiększanie szans edukacyjnych
z języka polskiego

-

-

1

1

Zwiększanie szans edukacyjnych
z matematyki

-

-

1

1

Wychowanie do życia w rodzinie

5 godz. w roku

5 godz. w roku

5 godz. w roku

 

Edukacja czytelnicza (w ramach zastępstw)

4 godz. w roku

4 godz. w roku

4 godz. w roku

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



4 kwietnia 2013
LICZENIE SÓW W SZKÓŁCE LEŚNEJ ODRZYKOŻUCH


27 marca 2013
ZAJĘCIA ARTYSTYCZNE NA ŚNIEGU


21 marca 2013
DZIEŃ MOTYLA - DZIEŃ WRAŻLIWOŚCI


23 lutego 2013
LEKCJA MUZEALNA W OFICYNIE KÓRNICKIEGO ZAMKU


19 lutego 2013
VI MIĘDZYSZKOLNY KONKURS O TYTUŁ MISTRZA ORTOGRAFII


12-16 stycznia 2013
ZIMOWISKO W MSZANIE GÓRNEJ


17-21 grudnia 2012
SZKOLNY JARMARK PRZEDŚWIĄTECZNY


15 grudnia 2012
IV ADWENTOWY TURNIEJ TENISA STOŁOWEGO


12 grudnia 2012
II TURNIEJ PIŁKI NOŻNEJ O PUCHAR KS. PROBOSZCZA PARAFII P.W. CHRYSTUSA SŁUGI


10 grudnia 2012
FINAŁ AKADEMII KULTURY I SZTUKI ORAZ FESTIWALU NAUK ŚCISŁYCH I PRZYRODNICZYCH


15 listopada 2012
MIĘDZYSZKOLNY TURNIEJ KOSZYKÓWKI


10 listopada 2012
WYPRAWA TERENOWA W POSZUKIWANIU NIELEGALNYCH SKŁADOWISK ŚMIECI


9 listopada 2012
94. ROCZNICA ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI


15 października 2012
DZIEŃ EDUKACJI NARODOWEJ - IMMATRYKULACJA


11 października 2012
FINAŁ KONKURSU O TYTUŁ SZKOLNEGO KONSULTANTA MAPY POLITYCZNEJ ŚWIATA


9-10 października 2012
WYCIECZKA EDUKACYJNA DO CENTRUM NAUKI KOPERNIK


5 października 2012
WARSZTATY FOTOGRAFICZNE


21 września 2012
WARSZTATY ORGANIZACJI PRZESTRZENI SCENICZNEJ


12-20 września 2012
POLSKO NIEMIECKA WYMIANA MŁODZIEŻY - POZNAŃ 2012


19 września 2012
WARSZTATY TEATRALNE


7 września 2012
WARSZTATY FOTOGRAFICZNE


29 - 30 sierpnia 2012
SPOTKANIE INTEGRACYJNE W MORASKU

ROK SZKOLNY 2011/2012



29 czerwca 2012
ZAKOŃCZENIE ROKU SZKOLNEGO 2011/2012


28 czerwca 2012
PIKNIK SZKOLNY


27 czerwca 2012
DZIEŃ SPORTU


23 czerwca 2012
BAL GIMNAZJALNY 2012


16 czerwca 2012
RAJD RODZINNY DO PUSZCZYKOWA


15 czerwca 2012
DZIEŃ POLSKI


30 maja 2012 - 1 czerwca 2012
WYCIECZKA EDUKACYJNA KLAS TRZECICH GIMNAZJUM


29 -30 maja 2012
WYCIECZKA DO PELPLINA, GNIEWU I MALBORKA


24 maja 2012
DZIEŃ NIEMIECKI


17 maja 2012
ZAWODY LOTNICZE


16 maja 2012
ANGLOJĘZYCZNE WARSZTATY GRAFIKI KOMPUTEROWEJ - PROJEKTOWANIE 3D - RHINO


10 maja 2012
MIĘDZYSZKOLNY TURNIEJ SIATKÓWKI


27 kwietnia 2012
POŻEGNANIE MATURZYSTÓW I ŚWIĘTO KONSTYTUCJI 3. MAJA


marzec 2012
KONKURS FOTOGRAFICZNY "ŚWIATŁO, KOLOR, DŹWIĘK"


marzec 2012
UDZIAŁ W KONKURSIE PLASTYCZNYM "ZNAKI WIARY"


30 marca 2012
PREZENTACJA EDUKACYJNEGO PROJEKTU GIMNAZJALNEGO - TALENT SEARCHER


28 marca 2012
POKAZ TALENTÓW


26 marca 2012
DZIEŃ PATRONA


21-23 marca 2012
SZKOLNE REKOLEKCJE WIELKOPOSTNE


19 marca 2012
V MIĘDZYSZKOLNY KONKURS O TYTUŁ MISTRZA ORTOGRAFII


7 marca 2012
UDZIAŁ W SPOTKANIU KLUBU HISTORYCZNEGO IM. GEN. STEFANA ROWECKIEGO "GROTA" W POZNANIU


3 marca 2012
DRZWI OTWARTE SZKOŁY


3 - 28 marca 2012
PREZENTACJA PROJEKTU "TALENTY MATEMATYCZNO-PRZYRODNICZE"


29 lutego 2012
REKOLEKCE MATURZYSTÓW W MORASKU


4 lutego 2012
STUDNIÓWKA 2012


13 stycznia 2012
UDZIAŁ W VI CYKLU WYKŁADÓW "PIĘKNO FIZYKI"


5 stycznia 2012
SPOTKANIE ABSOLWENTÓW


5 stycznia 2012
OPŁATEK SZKOLNY


4 stycznia 2012
KOLĘDOWANIE W PAŁACU ARCYBISKUPIM


19-21 grudnia 2011
SZKOLNY JARMARK BOŻONARODZENIOWY


15 grudnia 2011
TURNIEJ PIŁKI NOŻNEJ O PUCHAR KS. PROBOSZCZA PARAFII PW. CHRYSTUSA SŁUGI W POZNANIU


14 grudnia 2011
WYKŁAD NA WYDZIALE FIZYKI UAM


10 grudnia 2011
ADWENTOWY TURNIEJ TENISOWY - EDYCJA 2011


9 grudnia 2011
WYCIECZKA DO OBSERWATORIUM ASTRONOMICZNEGO UAM


8 listopada 2011
WARSZTATY BIOLOGICZNE


24 października 2011
WARSZTATY DZIENNIKARSKIE


14 października 2011
UROCZYSTOŚĆ IMMARYKULACJI - DZIEŃ EDUKACJI NARODOWEJ


11 października 2011
ANGLOJĘZYCZNE WARSZTATY GRAFIKI KOMPUTEROWEJ


24 września 2011
FUNDACJA BIBLIOTEKA EKOLOGICZNA - TAJEMNICE CIAŁA CZŁOWIEKA


22 - 23 września 2011
V SPOTKANIE Z HISTORIĄ W INSTYTUCIE HISTORII UAM - "POWTÓKA PRZED..."


17 września 2011
ARCHIDIECEZJALNE ŚWIĘTO MŁODYCH


13 września 2011
WYCIECZKA EDUKACYJNA GIMNAZJALISTÓW - SZLAKIEM PIASTOWSKIM


2 - 3 września 2011
SPOTKANIE INTEGRACYJNE W MORASKU





więcej... ARCHIWUM 2010/2011

więcej... ARCHIWUM 2009/2010





29 - 30 sierpnia 2012
SPOTKANIE INTEGRACYJNE W MORASKU

Dnia 29 sierpnia wyjechaliśmy na wycieczkę integracyjną do Domu Rekolekcyjnego w Morasku. O godzinie 7.45 była zbiórka, a po 8.00 wyruszyliśmy spod naszej szkoły. Jechaliśmy ok.30 minut. Podczas tej podróży niektórzy zdążyli się już poznać, a niektórzy jeszcze się nie "rozkręcili".

O godzinie 8.45 wszyscy razem, i gimnazjum i liceum, staliśmy już przed Domem Rekolekcyjnym, a panie nauczycielki rozdzielały nas do pokoi. Gdy wszyscy już ulokowaliśmy się w nich, mieliśmy około godziny dla siebie. Podczas tej godziny prawie wszyscy już się poznaliśmy. Potem ok. 11.00 odbyło się spotkanie z wychowawcami, na których omówione zostały najważniejsze rzeczy oraz zasady obowiązujące w naszej nowej szkole. Następnie mieliśmy trochę czasu wolnego, mogliśmy wyjść na spacer do ogrodu, który był naprawdę ogromny! Tam integrowaliśmy się: bawiliśmy się, wygłupialiśmy i graliśmy w różne gry. Większość z nas już zdążyła się poznać, polubić... Trochę później poszliśmy wszyscy razem na spacer po lesie oraz wdrapywaliśmy się na "górę", która się tam znajdowała. Spacerowaliśmy tak przez około 3 godziny. O godzinie 18.00 mieliśmy kolację, po której sprzątały GIMBUSY z 1a i 1b, za to inni mieli czas wolny do godziny 20.00. O godzinie ósmej wieczorem zebraliśmy się wszyscy, aby obejrzeć film, a po nim pomodliliśmy się i podziękowaliśmy Bogu za ten wspaniały i radosny dzień.

Następnego dnia musieliśmy wstać skoro świt, ponieważ o 8.45 mieliśmy spotkać się w kaplicy, by pomodlić się, a następnie pójść na pyszne śniadanko. Po śniadaniu mieliśmy troszkę czasu wolnego, który spędziliśmy w ogrodzie, a o 11.00 spotkaliśmy się z panem od muzyki, by nauczyć się hymnu naszej szkoły. Następnie przedstawiono nam prezentację, którą przygotowała dla nas pani od plastyki, potem poprosiła, byśmy wpisali, jakie zajęcia w 1 i 2 semestrze wybieramy. Potem siostra Rafaela opowiadała nam o naszej patronce - Matce Jadwidze Borzęckiej. Po prezentacji przyszedł czas na spotkanie z siostrą dyrektor. Na spotkaniu tym dostaliśmy krawaty z logo szkoły. Po tym wszystkim mieliśmy czas na "złapanie oddechu" i napicie się wody z cytryną, którą specjalnie dla nas przygotowały siostry zakonne. Gdy odpoczęliśmy, musieliśmy pójść na obowiązkowe przesłuchanie do chóru szkolnego. Po "castingu" był czas wolny aż do kolacji, która była o godzinie szóstej popołudniu. A później ok. 19.00 wyjechaliśmy do Poznania. W czasie podróży pomodliliśmy się, wygłupialiśmy się, rozmawialiśmy. Gdy podjechaliśmy pod szkołę, na niektórych czekali już rodzice, którzy, gdy tylko zobaczyli swoje dziecko, zaczęli wypytywać, jak było na wyjeździe integracyjnym.

Wycieczka była bardzo udana, jedzenie wyśmienite. Dzięki temu, że mieliśmy możliwość poznania się przed rozpoczęciem roku szkolnego, łatwiej będzie nam wkroczyć w mury nowej szkoły.

uczennica klasy 1 gimnazjum



 

O godzinie 7.45 uczniowie klas I gimnazjum i I liceum, zebrali się pod budynkiem naszej szkoły, by wspólnie udać się na coroczny wyjazd integracyjny. Po wyjeździe ze szkoły autobusem, już na "dzień dobry" przywitał nas zamknięty szlaban i szukanie możliwości objazdu, gdyż dostęp do ulicy Morasko blokował... pociąg.

Na miejscu każdy poznał numer swojego pokoju oraz współlokatorów. Chwilę później Siostra przełożona domu powitała nas ciepłymi słowami oraz przybliżyła zasady panujące w domu. Pod okiem wychowawców - pani Joanny Pawłowskiej, Agnieszki Kuźmy i Justyny Nowak odbyły się spotkania klasowe, na których każdy gimnazjalista poznał swoją klasę, a licealiści zabrali się do wyboru samorządu klasowego.

Dzień mijał na bliższym poznawaniu się i integracji w klasie. Rozegrano nawet mecz piłki nożnej, gimnazjaliści kontra liceum, który mimo wątpliwości pana Tomasza Śnieguły, liceum wygrało 15:6.

Po każdym posiłku dyżury pełniła każda klasa, co oczywiście wszyscy czynili z uśmiechem, na ustach. Dwa dni minęły bardzo szybko, czy to dzięki dobrej atmosferze panującej między uczniami, czy też dzięki warunkom stworzonym przez Siostry Misjonarki Chrystusa Króla.

Pełni entuzjazmu i pozytywnej energii weszliśmy w nowy rok szkolny!

Tomasz Bańczyk, klasa I liceum


POWRÓT



7 marca 2012
UDZIAŁ W SPOTKANIU KLUBU HISTORYCZNEGO IM. GEN. STEFANA ROWECKIEGO "GROTA" W POZNANIU

 

7 marca 2012 r. uczestnicy Szkolnego Koła Armii Krajowej wraz z p. mgr Izabelą Piontek wzięli udział w spotkaniu poświęconym losom poznańskich cichociemnych. Więcej ...


12 października 2011
MAJOR LUDWIK MISIEK - O ARMII KRAJOWEJ W WIELKOPOLSCE

kliknij na zdjęcie, aby je powiększyć!

Major Ludwik Misiek urodzony w 1926 roku w Pleszewie, dowódca jednej z drużyn plutonu KEDYWU ostrowskiego inspektoratu Ostrów po raz drugi już gościł w naszej szkole. Opowiadał nam o działaniach Armii Krajowej na terenie Wielkopolski. Tym razem spotkali się z Panem Majorem wszyscy ci, którzy nie mogli uczestniczyć w spotkaniu zorganizowanym 13 kwietnia br.


25 października 2011
PROF. URSZULA HOFFMANN - GOŚCIEM W SZKOLE

kliknij na zdjęcie, aby je powiększyć!

25 października 2011 r. GOŚCILIŚMY W SZKOLE na 4 i 5 lekcji prof. Urszulę Hoffmann, wieloletnią wykładowczynię Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, byłą członkinię Szarych Szeregów, obecnie Sekretarza Poznańskiego Oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Tematem spotkania była konspiracja harcerska w okupowanym Poznaniu. W spotkaniu wzięło udział 23 uczestników z różnych klas gimnazjalnych i licealnych.

s. Iwona Maria CR

 

Strona 6 z 8

 

Synergia logo 3

Kalendarium

1 2021
 

PROMOCJA 2
 

banerzdalnaUE pion


 

SZKOLNY QUIZ

Copyright © Filip Niedziela

Nasi partnerzy

 

 

© Strony internetowe w Joomla - Poznań :: SOLmedia.pl 2013