|
Inspiracje biblijne w późniejszej sztuceDominik Gajda z klasy 1 liceum
O wyjątkowości "Biblii" jako dzieła sztuki nie trzeba nikogo przekonywać. Nawet osoby niewierzące w Chrystusa są zmuszone uznać niezwykłość "Pisma Świętego". Wynika to z uniwersalnych treści prezentowanych weń, a także z tego, że język, jakim zostało ono napisane, wciąż wzbudza podziw u czytelników swym pięknem i niecodziennym charakterem (zmyślne metafory, wspaniałe porównania, bogactwo różnorakich ozdobników językowych). Po pierwsze, chciałbym zwrócić uwagę na przenikanie wielu zwrotów i wyrażeń o genezie biblijnej do mowy potocznej, a także do języka oficjalnego. Każdy zna takie powiedzenia, jak: "Kto mieczem wojuje, od miecza ginie", "nie pozostanie tu kamień na kamieniu", "być zbłąkaną owieczką" itp. Wielu użytkowników języka nie zdaje sobie nawet sprawy z pochodzenia tychże określeń. "Biblia" jako doskonałe dzieło literackie była inspiracją także dla wykwintnych mówców, którzy czerpali z niej wiele sentencji (np. "Drzewo poznaje się po owocach"). W języku polskim można spotkać też wiele frazeologizmów o rodowodzie biblijnym (np. salomonowy wyrok, ciemności egipskie, Sodoma i Gomora itp.). Język polski, jako środek komunikacji, cały czas się kształtuje i ewoluuje. Jego specyficzną właściwością jest to, że od czasów nowożytnych już wszystkie stany w Polsce się nim posługiwały (porzucono łacinę w mowie codziennej na rzecz polszczyzny). Niemożliwa do określenia jest zatem rola, jaką odegrała "Biblia" w formowaniu się języka polskiego. Uważam, że ogromny wpływ na to zjawisko ma fakt, że w Polsce od zarania dziejów religią dominującą było chrześcijaństwo. Najlepszym dowodem na przywiązanie narodu polskiego do religii jest więc jego własny język. Żaden racjonalnie myślący człowiek nie może podważyć wielkiej roli "Pisma Świętego" w procesie rozwoju polszczyzny.
|
|
|