5 maja br. (czwartek) to był ważny dzień dla naszych kolegów i koleżanki z klasy 3 liceum. Tego dnia mieli egzamin maturalny z języka angielskiego. Dla 2a i 2b gimnazjum zapowiadał się miły dzień z wycieczką szkolną do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Park poznaliśmy już na lekcjach geografii. Teraz mieliśmy okazję połączyć teorię z rzeczywistością. Pełni werwy wysiedliśmy z pociągu i dalej zdani na własne nogi wyruszyliśmy wyznaczonymi szlakami. Nasze nauczycielki-opiekunki wyprawy panie: A. Olkiewicz, M. Pluta i M. Krych, wręczyły nam przewodniki, mapy i…
zadania do wykonania. Żywa lekcja geografii i biologii z elementami matematyki rozpoczęła się na dobre. Nie obyło się bez małych „potknięć” dosłownych i w przenośni. Byli także zgubieni, choć nie tak jak Jaś i Małgosia, bo tym razem z pomocą przyszły telefony. W dobrych humorach pokonywaliśmy wyznaczone cele, podziwiając uroki przyrody ożywionej i nieożywionej. Co odważniejsi wdrapali się na drewnianą wieżę widokową na wysokość 28 metrów, z której podziwiali widoki na Wielkopolski PN, okolice Mosiny i Poznania. W pamięci pozostała mi studnia Napoleona, której legenda głosi, że Napoleon udając się do Prus i Francji miał zaczerpnąć łyka wody. Jak się okazało miała ona smak szampana… Tak, tak, takie i inne ciekawe miejsca można zobaczyć w Parku, który przecież jest tak blisko Poznania. Ja na pewno wrócę tu z moją rodziną.
Czując w nogach pokonane kilometry, dotlenieni świeżym i czystym powietrzem, muśnięci słońcem, pełni wrażeń i informacji, smakując jeszcze lody uznaliśmy jednogłośnie, że wycieczka była bardzo udana. O 14:00 wracaliśmy do Poznania.
Opr.: Martyna Cholewa