W piątek, 24 kwietnia 2015 r. zebraliśmy się w kaplicy klasztornej, aby pożegnać uczniów klasy trzeciej liceum. Uroczystość rozpoczęła się Eucharystią, którą celebrował ojciec Albin Łyda. Maturzyści po raz w swojej szkole ostatni sprawowali funkcje liturgiczne, a oprawę muzyczną Mszy Świętej przygotował p. Andrzej Lachman – tata Kasi. Po przerwie Siostra Dyrektor Hanna Słodzinka CR wraz z wychowawczynią - p. Joanną Pawłowską, wręczyły uczniom świadectwa ukończenia szkoły oraz Pismo Święte. Następnie przedstawicielka Zespołu Rodziców nagrodziła Mateusza Dajczaka – maturzystę, który uzyskał najwyższą średnią w ciągu trzech lat liceum. Samorząd Szkolny również przygotował pożegnanie dla swoich starszych koleżanek i kolegów.
Ania Szulta tymi słowami żegnała maturzystów:
DRODZY MATURZYŚCI!
Każdy z was pamięta ten pierwszy wrześniowy poranek, gdy zadzwonił budzik i wyruszyliście do nowej szkoły. Dla niektórych była to pierwsza klasa gimnazjum a dla innych pierwsza klasa liceum.
Właściwie zaczynaliście wszystko od początku, poznawaliście nowych nauczycieli, kolegów, a także zwyczaje panujące w szkole. Wzięliście udział w wyjeździe integracyjnym, który jest naszą tradycją i dzięki temu zapewne łatwiej było wam przeżyć pierwsze dni. Potem przyszedł czas zdobywania wiedzy, rozwijania talentów oraz zdolności. Chyba nikt nie jest w stanie zliczyć ilości napisanych sprawdzianów i prac kontrolnych, przeczytanych stron, nauczonych nowych słów i definicji, poznanych dat i postaci historycznych, przeliczonych zadań. Pedagodzy uczyli was wrażliwości na cudzą krzywdę, piękno, sztukę, muzykę oraz cały otaczający świat. Zaszczepili w waszych duszach miłość i prawdę.
Każdy z was pozostawi w tej szkole cząstkę siebie. Czas, jaki tu spędziliście, był na pewno dla was niezwykle ważny. Zapisaliście się w historii tej szkoły a ona w waszej historii. Z całą pewnością dobrze będziecie wspominać ciepły uśmiech Siostry Dyrektor, dobre rady nauczycieli, życzliwą pomoc sióstr oraz innych pracowników szkoły. Nieraz przypomnicie sobie zdobyte szóstki i piątki, ale także adnotacje i jedynki, wygrany mecz lub przegrany turniej, Dzień Patrona, wspaniały występ teatru lub chóru, skłaniającą do refleksji pantomimę, ciekawe rekolekcje czy wycieczki do różnych pięknych miejsc. Dzięki tym wszystkim wydarzeniom zdobywaliście wiedzę, kształtowaliście charaktery i nauczyliście się stawiać czoła przeciwnościom.
Dziś pewnie też zadzwonił budzik a wy wyruszyliście do starej szkoły po raz ostatni jako uczniowie. Zamyka się pewien etap waszego życia. Za chwilę będziecie już abiturientami, czekającymi tylko na egzamin maturalny. Musicie pożegnać szkołę, w której spędziliście ostatnich kilka lat. Następnie podejmiecie decyzję o wyborze studiów. Część z was zapewne wie, co chce robić w życiu, inni jeszcze się wahają. Być może kiedyś tu wrócicie. Ale tylko na chwilę. Odwiedzicie nauczycieli i uśmiechniecie się do młodszych kolegów.
Życzymy wam wszystkiego co najlepsze: nieustannej opieki Bożej, połamania piór na maturze, przyjęcia na wymarzone studia, wytrwałości w dążeniu do wyznaczonych celów, optymizmu, wiary we własne siły, udanego startu w dorosłe życie oraz abyście zawsze podejmowali mądre i trafne decyzje. Życzymy, abyście znaleźli w życiu prawdziwą miłość, wierną przyjaźń i spotkali na swej drodze wielu życzliwych ludzi.
Realizujcie swoje marzenia!
Kolejno głos zabrali maturzyści, którzy w piłkarsko – trenerskim stylu pożegnali się ze swoimi nauczycielami oraz pracownikami szkoły. Na zakończenie uroczystości wychowawczyni klasy, prezentacją multimedialną, przypomniała wszystkie ważne i mniej ważne wydarzenia z życia klasy. Motywem przewodnim wspomnień była piosenka Maryli Rodowicz „Ale to już było…”
Opr.: mgr Joanna Pawłowska
fot.: dr Krzysztof Koc
{sfx url='https://plus.google.com/u/0/b/111829012202749903572/photos/111829012202749903572/albums/6142667190113706081'}