|
początek...
poprzednia kartka z pamiętnika...
POWRÓT
Kartka z pamiętnika Adama c.d.
Owszem, była do mnie podobna, ale wiele nas jednak różniło. Poczułem dziwne odrętwienie boku, przyłożyłem doń rękę i wszystko zrozumiałem. Ta dopiero jest kością z mojej kości i ciałem z mojego ciała! Ująłem ją za rękę i stanęliśmy przed Panem, który nam błogosławił, mówiąc do nas: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście ziemię zaludnili i uczynili ją sobie poddaną". Byłem tak szczęśliwy, że oto ja, samotny mężczyzna, mam wreszcie towarzyszkę życia, że słabo docierały do mnie słowa Pana Boga. Myślałem tylko o tym, aby jak najprędzej pokazać niewieście bogactwo Edenu. Ona zaś nie przestawała się uśmiechać i miałem wrażenie, że miała jakiś plan. Powędrowaliśmy zatem przez ukwieconą łąkę, by na koniec usiąść pod piękną , rozłożystą jabłonią. Rozmyślałem, patrząc na soczyste jabłka, ile szczęśliwych chwil nas czeka. Bartłomiej Burlaga z kl. 1A gimnazium
|