STRONA GLÓWNA
Gimnazjum | Plan nauczania | Prace uczniów | Regulamin naboru| Podreczniki


BYŁEM ZA MŁODY, ABY UMIEĆ JĄ POKOCHAĆ...


Czy młodzi ludzie naprawdę nie potrafią kochać?
Uzasadnij, wykorzystując tekst "Małego Księcia".


artykuł Mateusza...

artykuł Juliusza...



Młodzi ludzie często nie rozumieją, co to znaczy kochać. Nie oznacza to jednak, że nie umieją. Sądzę, że młodzi ludzie potrafią kochać, tylko nie zdają sobie sprawy z odpowiedzialności, jaka wiąże się z tym uczuciem.

Moim pierwszym argumentem przemawiającym za słusznością tej tezy jest fakt, że Mały Książę opuścił swoją różę. Najpierw poświęcił jej wiele czasu, opiekował się nią, spełniał jej zachcianki i kaprysy. Później, gdy przyłapał ją na kłamstwie, zwątpił w sens tego, co robił i poczuł się zmęczony. Zabrakło mu wytrwałości i dlatego całą sytuację ocenił zbyt pochopnie. Mógł na wszystko spojrzeć z przymrużeniem oka i z czułością. Być może róża kaprysiła, aby zwrócić na siebie większą uwagę i zainteresować go swoją osobą.

Po drugie, młodzi ludzie często kochają się w wielu osobach lub zmieniają obiekt swych westchnień. Podobnie Mały Książę poczuł się nieszczęśliwy, gdy zobaczył ogród pełen róż. Myślał, że posiada jedyny na świecie kwiat. Tymczasem okazało się, że jest on jednym z wielu. Zwątpił w swoje uczucie, gdyż był zbyt młody, aby zrozumieć, że "dobrze widzi się tylko sercem".

Po trzecie, młodzi ludzie nie potrafią być odpowiedzialni. Nie wiedzą, co to potrzeba bliskości z drugim człowiekiem - "oswojenie". Nie wiedział również tego Mały Książę. Dopiero spotkanie z lisem otworzyło mu oczy na wiele spraw. To lis wytłumaczył, co to znaczy "oswoić". Po oswojeniu lis stał się wyjątkowy i jedyny na całym świecie dla Małego Księcia, podobnie róża. To lis uświadomił, że "najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Twoja róża ma dla ciebie tak wielkie znaczenie, ponieważ poświęciłeś jej wiele czasu. Jesteś odpowiedzialny za twoją różę". Mały Książę poznał, co to znaczy kochać prawdziwie. Musiał do tego dojrzeć i dorosnąć.

Po przytoczeniu tych argumentów uważam, że podobnie jest z młodymi ludźmi. Muszą nauczyć się miłości. A jest to bardzo trudne, gdyż prawdziwa miłość polega na pełnym zrozumieniu i oddaniu się drugiej osobie na całe życie. Przyjdzie na to czas w nieco późniejszym wieku.

Mateusz Dukat z klasy II A gimnazjum


w górę




Czy młodzi ludzie naprawdę nie umieją kochać? Na to pytanie to w dzisiejszych czasach dość trudno odpowiedzieć. Może dlatego, że dziś słowo "kochać" znaczy dla młodzieży coś zupełnie innego, niż dla pokolenia jej rodziców i dziadków.

Powszechne jest, że młodzi, dorastający ludzie wchodzą w różne związki uczuciowe. Jednak większość par szybko się rozpada. Dlaczego? Czy były to pary niedobrane? A może ci ludzie byli po prostu jeszcze za młodzi, aby zrozumieć, czym jest miłość? Nie mają przecież żadnego doświadczenia życiowego. Nie wiedzą, że prawdziwa miłość to nie tylko to, co się czuje do drugiej osoby, ale czynienie wszystkiego dla jej prawdziwego dobra. W rezultacie często po kilku romansach decydują się na życie tzw. "singla" lub na małżeństwo, które jednak często kończy się rozwodem. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, kiedy wzorem dla młodzieży staje się życie takie, jakie prowadzą gwiazdy Hollywood, które się rozwodzą nawet kilka razy w roku.

Gdzie się podziały wartości, za które kiedyś młodzi ludzie oddawali życie, które kochali? Gdzie jest miłość do ojczyzny i rodaków, patriotyzm, który w chwilach zagrożenia kierował umysłami młodych. Czyżby dzisiejsza młodzież już zapomniała o swym kraju? Wydaje mi się, że teraz ważniejsze są pieniądze, gry komputerowe, telewizja, muzyka. Wprawdzie niektórzy młodzi ludzie wstępują do różnych organizacji, twierdząc, że kieruje nimi patriotyzm. Jednakże często trudno się dopatrzyć w takim postępowaniu prawdziwej miłości do ojczyzny, dlatego że niektóre z tych organizacji mają wyraźnie faszystowski charakter. Można raczej dostrzec chuligaństwo, pogardę dla bliźniego i kraju.

Czy młodzi obywatele stracili umiejętność kochania? Czy jest jeszcze nadzieja na odmianę naszego młodego społeczeństwa? Patrząc na Małego Księcia, można mieć nadzieję. On przecież pokochał swą różę, mimo jej wad, jak tylko zrozumiał, że jest tą jedyną. Nauczył się ją kochać prawdziwie, gdy uświadomił sobie, że jest stworzona dla niego. Młodzież naszych czasów też może się zmienić. Musi zrozumieć, iż miłość nie jest błahostką. Jestem pewien, iż prawdziwy patriotyzm wśród młodzieży do końca nie zginął i młodzi ludzie w razie zagrożenia, stanęliby w obronie kraju. Sądzę też, że każdy z nas wcześniej lub później spotka kogoś, kto będzie "różą jego życia" i wówczas nawet istotne braki tej osoby nie będą miały znaczenia. Mały Książę także przecież zaczął tęsknić za różą, choć dobrze pamiętał, jaka niemiła potrafiła dla niego być.

Czy młodzi ludzie naprawdę nie umieją kochać? Moim zdaniem umieją, lecz potrzebują na nauczenie się miłości sporo czasu. Potrzebne też są dobre wzory miłości w rodzinie i w społeczeństwie. Prawie każdy spotyka w swym życiu "lisa", który uświadamia mu, co jest naprawdę ważne. Jestem więc pewien, iż nawet największy "twardziel" potrafiłby kogoś pokochać prawdziwie.

Juliusz Dworacki z klasy II A gimnazjum




powrót