poprzedni artykuł
początek...

POWRÓT

"Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą" c.d.

...osoba grzeczna ma pogodne usposobienie i jest miła dla innych...

Przeważnie osoba grzeczna ma pogodne usposobienie i jest miła dla innych. Dlaczego jednak niektórzy ludzie są grzeczni, a niektórzy nie? Jak już wspomniałem, grzeczność przeważnie wynosi się z domu, a wzorce czerpie się od rodziców czy starszego rodzeństwa, ale także od przyjaciół, nauczycieli, starszych ludzi - od środowiska, w którym się przebywa.

Grzeczność nie powinna być jednak sztuczna, na pokaz, gdyż jest wtedy zdradziecka i nieuczciwa. Człowiek powinien być grzeczny z własnej potrzeby i woli, a nie z przymusu czy dla osiągnięcia określonych korzyści.

Każda grzeczność jest inna. Przykładem będzie np. zachowanie przy stole. W Polsce grzeczny, kulturalny człowiek je z talerza widelcem i nożem i nie zachowuje się głośno. Natomiast w Chinach czy Korei je się głośno, mlaska, ciamka i pluje na stół, co uchodzi za rzecz normalną i zwykłą. Przypuszczam, że u nas wywołałoby to oburzenie, a ktoś zachowujący się w taki sposób zostałby uznany za niekulturalnego. Tak więc w różnych kulturach grzeczność rozumie się inaczej.

Oznaką grzeczności jest również używanie słów: "przepraszam", "proszę", "dziękuję", "dzień dobry", "do widzenia". Miło jest słyszeć te słowa, ale trzeba też pamiętać, aby samemu używać ich na co dzień, a nie tylko oczekiwać ich od kogoś.
Te słowa mówią w zasadzie wszystko, świadczą o osobie, która je wypowiada.

Argumenty, które wymieniłem, potwierdzają tezę, że grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą. Podsumuję moje uzasadnienie cytatem z "Pana Tadeusza": "Trzeba się długo uczyć, ażeby nie zbłądzić I każdemu powinną uczciwość wyrządzić".